Autor Wiadomość
Miss JoJo
PostWysłany: Śro 21:44, 21 Mar 2007    Temat postu:

zauważyłam mary-ann ze ty lubisz marudzić xP
Princess Ame
PostWysłany: Śro 15:33, 21 Mar 2007    Temat postu:

Heh..Nie ma za co xD
Mary-Ann
PostWysłany: Śro 14:42, 21 Mar 2007    Temat postu:

Dziekuje za miły komplement ;*
Princess Ame
PostWysłany: Śro 14:13, 21 Mar 2007    Temat postu:

Ale ty LUBISZ pisać, i UMIESZ pisać xD
Mary-Ann
PostWysłany: Śro 11:52, 21 Mar 2007    Temat postu:

Oj tam...lubić pisać, a umieć to dwie różne rzeczy...
Princess Ame
PostWysłany: Śro 0:25, 21 Mar 2007    Temat postu:

Ładnie napisanie, Hay xD


Nie masz talentu? A pisanie? xD
Mary-Ann
PostWysłany: Wto 21:47, 20 Mar 2007    Temat postu:

Dziekuje bardzo...
Miss JoJo
PostWysłany: Wto 21:46, 20 Mar 2007    Temat postu:

ciekawa z ciebie osóbka xP
Mary-Ann
PostWysłany: Wto 21:34, 20 Mar 2007    Temat postu: Mary-Ann vel Agata

...gdy zaświeciły promienie porannego słońca, podeszła do okna. Uśmiechneła sie sama do siebie na widok bezgranicznego błekitu. Kochała to, ten widok. Ten świat. To życie. Taka już była - kochała dostrzegac piekno. Kochała kochac rzeczy, które inni postrzegali jako nic nie warte. Z zawrotną szybkością przyzwyczajała się zarówno do ludzi, jak i do rzeczy materialnych. Chodziła wiecznie zakochana we weszystkim co zykłe i inne. Była niepoprawną romantyczką kochającą pisać różnego rodzaju opowiadania, wiersze i piosenki.
Dużo myślała i czesto dostrzegała błedy ludzi, ich głupotę i skłonnośc do stwarzania problemów samym sobie i innym, choć sama błedy popełniała.
Dokładnie wiedziała, że ma wiele wad, których chciała się pozbyć, niekiedy, a nawet czesto z marnym skutkiem.
Była spokojna i tak przerażajaco zwyczajna...mimo tego lubiła samą siebie.
Pomimo swojego niepozornego zachowania miała słabe nerwy oraz szybko się denerwowała. Była dość kłótliwa i lubiła odnosić satysfakcję, lubiła wygrywac i była tego w pełni świadoma.
Nie miała żadnego talentu. Czy się tym przejmowała? Zupełnie nie!
Wystarczało jej to, że lubi HIP-HOP i czesto rysuje grafiti.
Wystarczało jej niebo i zachody słońca, które mogła ujmowac w obiektywie aparatu.
- Taka była...jest i będzie - szepnęła sama do siebie po czym odchodząc od okna wzięła kurtkę i wybiegła na dwór.

Minęło 13 lat,
leciał czas, miały chwile, odbiegał dawny świat.
Lecz ciagle była ta samą, wiecznie roześmianą.
Optymistką z gorszymi dniami - romantyczką z marzeniami.
Latwowierną, głupią dziewczyną,
Chodząca uczuć lawiną.
Najgorsza i wadliwa,
spokojna i kłótliwa.
Z niezwykłych najzwyklejsza
najgorsza i najlepsza...

A więcej moich przemysleń na: www.paleta-zycia.blog.onet.pl

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group